autor: Jane Doe
tytuł: Drzewa mają oczy
typ: drabble
Harry Potter FF; Dramione
— Hermiono, guziczek ci się odpiął — powiedział Draco, leżąc w najustronniejszym zakątku błoni po zdanych owutemach.
Dziewczyna spojrzała na partnera spod półprzymkniętych powiek.
— Bardzo ci to przeszkadza?
Malfoy pokręcił głową i poluźnił szmaragdowo-srebrny krawat. Przysunął się bliżej dziewczyny i potarł jej odkryty obojczyk szczęką z jednodniowym zarostem.
— Wręcz przeciwnie — mruknął i jednocześnie sięgnął do kolejnego zapiętego guziczka przy białej koszuli Hermiony.
— Nie jestem pewna... — Dziewczyna westchnęła, kiedy Malfoy pocałował ją w szyję i zjechał ustami nieco niżej.
Dziewczyna rozpięła guzik, z którym nie mógł sobie poradzić Ślizgon.
— Draco, drzewa mają oczy...
— ... ale nie potrafią mówić.
Przekonana Hermiona oddała się pieszczotom Malfoya.
Uhuhuhuhu! Nowy blog, jej! <3
OdpowiedzUsuńTak strasznie się cieszę, uwielbiam Twój sposób pisania! :)
Jej, serio? Dziękuję, to strasznie miłe ;)
UsuńŚwietne, świetne, świetne! Chcę więcej. ; )
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jeśli chcesz więcej, to zajrzyj na główną, wisi tam już czwarte opowiadanko :)
UsuńHaha, bardzo pozytywna historyjka :)
OdpowiedzUsuń