autor: Jane Doe
tytuł: Potrzebny mi miecz
typ: drouble
Wiedźmin FF
Geralt zatrzymał się przy stoisku z białą bronią. Od pewnego czasu szukał porządnego miecza, bo jego dwa własne w tajemniczy sposób zginęły.
— Dla pana wiedźmina mam specjalny towar. — Kupiec wyciągnął coś z nierozpakowanych tobołów. — Kute w Mahakamie, krasnoludzka robota. Dla pana, szanowny panie wiedźminie, oddam za sto koron novigradzkich — rzekł, kłaniając się i podając Geraltowi podłużny przedmiot owinięty w sztywny materiał.
Biały Wilk bez słowa chwycił pakunek, jednocześnie zastanawiając się, skąd kupiec zna tożsamość swojego klienta. Wieści szybko się rozchodzą, pomyślał Geralt i odwinął materiał.
Oczom wiedźmina ukazał się krągły jelec z wtopionym czerwonym kamieniem połyskującym drobinkami srebra. Idealnie dopasowana do dłoni rękojeść owinięta była cienkim drutem, który miał zapobiec ewentualnemu wyślizgnięciu się podczas walki. Obusieczne ostrze zostało wypolerowane tak, aby wygrawerowane przy krawędziach runy rzucały się w oczy.
— Idealnie ostry — mruknął pod nosem Geralt, przesunąwszy kciukiem po ostrzu.
Wiedźmin zważył raz w jednej, raz w drugiej dłoni klingę. Zamachnął się, wykonał półobrót i ciął dexterem wyimaginowanego przeciwnika.
— Półtoraręczny? — rzucił do kupca, choć dobrze znał odpowiedź.
— Tak, tak, do krasnoludów — odrzekł żywo mężczyzna. — Dosłownie jak dla szanownego pana wykuty! Niechaj stracę, puszczę go za dziewięćdziesiąt pięć.
Geralt wcisnął kupcowi monetę o większym nominale i bez słowa oddalił się z mieczem.
ojeeej! Wiedźmin! Aż rozbudziłaś we mnie chęć przeczytania sagi jeszcze raz :3 5 raz.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten blog, więc dodaję go do obserwowanych :) Miłego dnia i szczęśliwego nowego roku ;)
Pozdrawiam [dramione-want]
Cieszę się, że blog przypadł Ci do gustu.
UsuńDziękuję i również życzę udanego nowego roku!
Pozdrawiam ;)